Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malinowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malinowy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 marca 2013

Koraliki

Jak na tego bloga przystało, nareszcie post o koralikach. Ostatnie moje nabytki :) i niestety nie podam takiej ładnej specyfikacji jak inne blogerki, bo jeszcze się tak szczegółowo na rodzajach nie znam. Rozróżniam podstawowe rodzaje.
Jak się głębiej zastanawiam nad tym, to nigdy nie było mi to specjalnie potrzebne. Wiedziałam od zawsze co mi się podoba  i jak ma wyglądać. A jak to się nazywa... Cóż :)
Oczywiście braki w edukacji nadrobię.
Jednak ze względu na mgr może nie w najbliższym czasie.


Kolory jasne, wyraźne, tylko zdjęcia coś zamglone. Chyba aparat się nie obudził ;)
Na pewno morskie połączę ze słoneczną żółcią :) a resztę...
W każdym razie jak coś będzie gotowe, na pewno zaprezentuję w notce :)



W tych mi się podoba, że są matowe. Będą tworzyły ładną kompozycję z błyszczącymi :)

A poniżej link dla lubiących nastrojową muzyczkę przy sobocie:

http://www.youtube.com/watch?v=ycDyBFc-6ys





poniedziałek, 16 lipca 2012

Filc potrzebny od zaraz

Mamy środek lata a dziś zrobiło się tak zimno, że szukam źródeł ciepła. Każde jest dobre :) z biżuterii nie mogłam ubrać innej niż wełniana bransoletka


oraz wełniane kolczyki.



Inaczej się nie da. Do tego długie spodnie, sweter, czyli całe 15 stopni na dworze. Do tego deszcz i wiatr. Brrr... Jesień w środku lata?

Mam tylko nadzieję, że będzie okazja założyć letnią sukienkę...

niedziela, 29 stycznia 2012

Malinowy part 2

Uwielbiam ten kolor. Ciągle, nieprzerwanie od dobrego roku. Powoli moja miłość i namiętność do niebieskiego mija... Aż dziwne, bo byłam mu wierna od wczesnej podstawówki :)

Ponieważ uwielbiam świecidełka - i nie zawsze sama je robię - kupuję, kolekcjonuję, zbieram :)
A ostatnio udało mi się znaleźć za śmieszne pieniądze, w malinowym kolorze, komplecik :)
kolczyki i bransoletka :) noszę bez końca :)


piątek, 5 sierpnia 2011

Malinowy

Moim nowym kolorem, na którego punkcie zwariowałam to malinowy. Nie żebym jakoś specjalnie lubiła maliny, ale ich kolor... nie różowy i jeszcze nie karminowy :) taki idealnie pośrodku.
Najpierw kupiłam sobie szalik w tym kolorze, delikatny, letni. Potem stwierdziłam, że gdy jest za gorąco lepszym rozwiązaniem będzie naszyjnik. Chciałam prosty, regularny, delikatny. Ale Siostra weszła mi na ambicję mrucząc coś, że jak na mnie to za prosty i co to za wysiłek nanizać po kolei koraliki. Na koniec rzuciła: "wymyśl coś!". I tak powstały przy nim pętelki. Tylko ucięta wcześniej żyłka okazała się za krótka, dlatego zapięcie takie "przekombinowane".
Chętnie zrobię dla kogoś na zamówienie :)


15 zł