Łupy musiałam przywieźć, bo jak to - bez? Nie da się. Już nawet mój T. wie, co lubię i co mi kupić :)
Turkmenity - moje ulubione kamienie oraz ceramiczne koraliki w kosmicznych cenach, dlatego tylko 5 sztuk.
Rzemienie z zapięciami, w bardzo dobrej cenie ;) Nie mogłam przejść obojętnie.
Bursztynki i miętowa kokardka - urocze :)
A tu już klasyka bardziej wzięta "na przeróbkę" niż do noszenia.
Też macie pamiątki, któe koniecznie trzeba przywieźć?