piątek, 31 stycznia 2014

Szaro - biało

Ah, poranna kawka przy akompaniamencie młotów, wiertarki, szlifierki. To będzie udany dzień, choć na dworze szaro i ciężkie chmury. Za to u mnie w domu biało :) od urzu, pyłu, skuwanych płytek. Pierwszy tydzień chaosu już za mną, teraz się łudzę, że będzie co raz lepiej i czyściej.

Skoro w poprzednim poście mówiłam o ślubie, to pokażę Wam piękny prezent ślubny.
Nasz Anioł Stróż





Miłego dnia!! :)

czwartek, 30 stycznia 2014

Zmiany

Od października moje życie przeszło rewolucję.
Wyszłam zamąż, zamieszkałam w nowym domu, z babcią, która nie zawsze będzie pozytywnym bohaterem moich opowieści.
Zaczęłam pracę, którą średnio lubię, ale jest pewna, daje odrobinę stabilności i duuuży zakres manewru, jeśli chodzi np. o urlop.
Wiem, że długo nie byłam na blogu, nie jestem pewna, czy w dalszym ciągu mam w sobie tę odrobinę ekshibicjonizmu, by pisać o sobie więcej, robić zdjęcia... Nie potrafię też - jak większość blogerek - zachęcić lub zmusić do czytania, do "złapania" obserwatorów. To już wolna wola Czytelnika, czy spodoba mu się to, co piszę.




Witam w moim nowym domu! :)