Udaję, że nie ma wokół mnie magisterki i pisania różnych prac. Teraz po prostu się bawię nowym programem do obróbki zdjęć. Trochę czasu mi to zajmie, bo ma wiele funkcji i sporo możliwości. Poniżej efekty :)
Powyższa bransoletka to prezent dla koleżanki mojej Młodszej. Mała mnie mocno zmobilizowała, bo nie robiłam nigdy wcześniej takich i nie dokońca wierzyłam, że się uda. Dostałam kopa w tyłek (prawie dosłownie) i o to jest. Prezent wręczony, podobał się bardzo :) Dziękuję Mała! :*
piątek, 28 grudnia 2012
niedziela, 23 grudnia 2012
Święta rządzą się swoimi prawami. Brak czasu, zabieganie, zakupy, sprzątanie miejsc, w które nigdy się nie zagląda. Jak już przeżyję, we względnym zdrowiu, ostatnią rzeczą jaką chcę jest dłubanie w koralikach.
Wiem, terapeutycznie to wycisza, uspakaja i pozwala odreagować. Ale nie mam już często sił.
Dlatego w grudniu powstaje mało rzeczy. Ostatnio - bransoletka, do której mam kolczyki, ale o zgrozo! nie publikowałam ich na blogu. Niedopatrzenie. Wszystko w turkusie i błękicie, bo pasuje do wigilijnej brązowej sukienki :) Krzywa, asymetryczna, błyszcząca - taka jak lubię!
Wiem, terapeutycznie to wycisza, uspakaja i pozwala odreagować. Ale nie mam już często sił.
Dlatego w grudniu powstaje mało rzeczy. Ostatnio - bransoletka, do której mam kolczyki, ale o zgrozo! nie publikowałam ich na blogu. Niedopatrzenie. Wszystko w turkusie i błękicie, bo pasuje do wigilijnej brązowej sukienki :) Krzywa, asymetryczna, błyszcząca - taka jak lubię!
Zdjęcie na szybko, na dziś, bokiem. Nie wiem czemu, komputer sam je obrócił, nie słucha bestia i nie chce ułożyć go tak jak ja chcę. To nie.
Idę próbować pierniki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)