sobota, 29 września 2012

Ja kierowca i żółta kamizelka

W zasadzie chciałam napisać o  Swarovskim i jego błyskotkach, ale to, co się dziś działo nie daje mi spokoju.

Wiadomo, zbliża się październik, czas wakacji studentów się kończy, więc trzeba sie przeprowadzić do miasta studiów. Tak sie złożyło, że miałam przyjemność odwieźć Siostrę do pobliskiego... Torunia. (Po prostu Torunia ;) Jechałyśmy w słoneczku, wszystko ładnie, ale sama wracałam juz po zmroku. I tu zbliżam się do sedna sprawy a mianowicie - tytułowej - żółtej kamizelki.



Jestem kierowcą od dwóch lat (prawie), robię czasem błędy, nie jestem święta. Ale proszę! Dziś miałam ze cztery przypadki gdy w ostatniej chwili zauważyłam idące lub jadące poboczem osoby! Dookoła ciemno jak w d... duszy, samochody z naprzeciwka oślepiają  a takie to lezie poboczem. Pół biedy jak lezie, ale jeden pan to się ledwo na rowerze trzymał, tak nim "bujało".

Jak można tak lekceważyć własne życie? Głupota! Dlaczego nie nosimy żółtej kamizelki ochronnej? Przecież gwarantuje nam bezpieczeństwo.

Zgadzam się z Karlem Lagerfeldem, który twierdzi, że "jest żółta, jest brzydka, do niczego nie pasuje, ale ratuje życie".



Nie chce nawet myśleć, co by się stało, gdybym musiała zjechać na pobocze i nie widziałabym pieszych.
A jeśli juz ktoś na prawdę nie chce (chociaż tego nie rozumiem) nosić jej na sobie to niech zaopatrzy się chociaż w to:

i obwiesi się breloczkami jak choinka na Boże Narodzenie. Bardzo ważne jest, abyśmy poruszając się poboczem byli widoczni. To naprawdę działa, ratuje życie i oszczędza nerwów kierowcom.

czwartek, 27 września 2012

Jagodowy z fioletem

Ostatnio nawał pracy i do domu wracam bez sił. A żeby wymyślić jakąś ciekawą notkę... Nie da rady.
Jednak trochę mi się zebrało inspiracji, np. wczoraj byłam z Siostrą na zakupach i dostałam lakier w pięknym granatowym (jagodowym?) kolorze, więc dziś "dojrzałam" do kolejnych kolczyków.




Na posrebrzanym biglu wisi ametyst (?) ze szkłem weneckim i dwoma "zwykłymi" koralikami :) Są lekkie i nawet podobają się mojemu Krytykowi - czyli Siostrze.


Oba zdjęcia są z lampą błyskową, bo już późno, szaro, buro... Ale najbliższa realnemu wyglądowi jest pierwsza fotka :)

sobota, 22 września 2012

Wyprzedaż

Mówi się o wiosennych porządkach. Osobiście uważam, że równie ważne są te jesienne. Aż dziw, bo mnie z reguły kurz nie przeszkadza i jestem zdania, że równomiernie rozłożyny jest niewidoczny. A dziś - ze szmatką w ręku grzecznie wypucowałam pokój, pozmieniałam co nieco i cieszę sie bardzo.
Dodatkowo znalazłam parę rzeczy do sprzedania. Po co mają leżeć, jak może spodobają się komuś innemu?


Pomarańczowa kamizelka SISLEY, rozm. 42, skład 100% wełna 
6 zł
SPRZEDANA


Zelowy zegarek (ani razu nie miałam na ręce) 10 zł


Komplet kolczyków posrebrzane bigle, 8 zł



Sztruksowa spódnica, pas 37 cm x 2, długość 70 cm (mierzona na płasko)
piękny niebiesko - jagodowy kolor, z tyłu też ma kieszenie


Woda, którą kupiłam, na początku mi się podobała, potem juz nie.
Oryginalnie kupiłam za 70 zł, sprzedam za 30 zł.


Co do przesyłki - kontaktujcie się mejlowo, bo wiadomo - inna będzie cena kolczyków a inna perfumu. Zawsze wysyłam poleconym. Na życzenie może być priorytet :)